Franciszek Fiszer urodził się 25 marca 1860 roku, w rodzinnym majątku Ławy pod Ostrołęką . Jego ojciec pochodził ze spolonizowanej szlachty niemieckiej, matka należała do polskiego ziemiaństwa. Franciszka, dość wcześnie został osierocony. Studiował filozofię w Lipsku, ale studiów nie skończył. Szybko stracił odziedziczony majątek – jego rodzinny folwark Ławy został zlicytowany za długi w 1899 roku. Rok później zamieszkał na stałe w Warszawie i dość szybko stał się najbardziej znaną postacią warszawskiej śmietanki towarzyskiej, ozdobą niezliczonych balów i rautów.
Mieszkał zawsze kątem u przyjaciół z wszelkimi przywilejami i bez obowiązków, a życie spędzał w modnych restauracjach i kawiarniach stolicy, na wielkich przyjęciach i proszonych obiadach. Franciszek Fiszer był zaprzyjaźniony z większością ówczesnych najsłynniejszych polskich pisarzy, poetów, artystów i polityków. Wśród najbliższych przyjaciół Fiszera byli Bolesław Leśmian (sądzi się, że to on stworzył jego pseudonim artystyczny), Władysław Reymont, Stefan Żeromski, Antoni Słonimski, Julian Tuwim, Jan Lechoń, Zenon Przesmycki czy Artur Rubinstein. Znany był ze swoich egzystencjalnych monologów i anegdot, zabiegano o jego towarzystwo, a sami restauratorzy często płacili za niego rachunki widząc w nim żywą reklame swojego lokalu.
Franciszek Fiszer opisywany był jako żywiołowy, ale leniwy. Nigdy nie wydał żadnej ksiażki, a za cel postawil sobie rozwiązanie zagadek istnienia i znalezienie najdoskonalszych form rozumienia świata. Był autorem i bohaterem niezliczonej ilosci anegdot, a jego postac pojawia się w niemal każdym ze wspomnień polskich artystów okresu międzywojennego. Był niezwyklecenionym i lubianym człowiekiem, nie tylko ze wzgledu na jego dowcip oraz erudycję ale i dobroduszność – nigdy nie slyszano, aby sie o kims źle wyraził. Wszystkich darzył przyjaźnią, a szczególnie młodzież, z ktorą dogadywał sie doskonale.
Franciszek Fiszer zmarł 9 kwietnia 1937 roku w Warszawie. Uważa się, że był on pierwowzorem postaci Pana Kleksa z powieści dla dzieci Jana Brzechwy zwizualizowanym przez znakomitego ilustratora Jana Szancera.