Henryk Strąpoć

9,99 

Henryk Strąpoć ps. „Mewa”– żołnierz Batalionów Chłopskich, plutonowy, konstruktor broni palnej w tym pistoletu maszynowego “Bechowca”.

Bezpieczne płatności

Henryk Strąpoć urodził się 13 marca 1922 roku w Czerwonej Górze w ubogiej rodzinie chłopskiej, mieszkał w małej wsi w województwie świętokrzyskim. Skończył tylko sześć klas szkoły powszechnej.

Od dziecka jednak przejawiał zainteresowanie techniką i kowalstwem. Miał niezwykłą pamięć i zmysł inżynierski. Kiedy jeden z jego krewnych pokazał mu pistolet, ten obejrzał go, rozłożył i złożył, a potem sam skonstruował własny. Miał wtedy 15 lat i nie dysponując żadnym zakładem rusznikarskim, wyklepał go w domu na imadle. Pistolet był sprawny i strzelał. Do wybuchu wojny zbudował jeszcze cztery pistolety i rewolwer bębenkowy.

Po agresji Niemiec na Polskę w 1939 roku, na tym terenie powstało wiele konspiracyjnych oddziałów bojowych. Ich największym problemem był brak broni. Henryk Strąpoć również należał do polskiego podziemia – był żołnierzem Batalionów Chłopskich, a w oddziale odpowiadał za naprawę i obsługę broni. Jesienią 1942 roku w obliczu permanentnego braku broni maszynowej dowództwo zaproponowało mu skonstruowanie tego typu broni.

Był jednak jeden problem. Konstruktor nie miał pojęcia jak takowa działa. Wiedział, że strzela amunicją pistoletową i strzela ogniem ciągłym. Mógł też wiedzieć jak ona wygląda, ale nie miał żadnej możliwości przyjrzenia się samej konstrukcji. Musiał więc zacząć od zera, wymyślić wszystko, włącznie z zasadą działania. Miała to być broń łatwa do ukrycia, szybka i wygodna w użyciu.

W 1943 roku pistolet maszynowy był już gotowy. Pierwszy egzemplarz wykonał całkowicie ręcznie. Konstrukcja broni była bardzo ciekawa i nowatorska, a kilka zastosowanych rozwiązań było wręcz genialnych. Pistolet miał zamek zewnętrzny i wewnętrzny kurek. Wyposażony był w dostępny pod kciukiem przełącznik rodzaju ognia (pojedynczy/seryjny) połączony z bezpiecznikiem (dotąd oba były w różnych miejscach). Na podobne pomysły polscy konstruktorzy broni wpadli dopiero w latach 60-tych. Konstrukcja Strąpocia nie była jednak kopią czy modyfikacją istniejącej już broni, jak to miało miejsce w wypadku innych produkcji konspiracyjnych, ale całkowicie oryginalnym tworem człowieka. Samouka, który nigdy nie otrzymał wykształcenia i do wszystkiego dochodził sam, nie mając nawet pojęcia o rysunku technicznym. Pistolet, któremu nadano nazwę “Bechowiec” nie ustępował technicznie brytyjskiemu Stenowi, ani niemieckiemu MP. Broń była szybkostrzelna i poręczna oraz cechowała się dużą celnością.

Shopping Cart
Scroll to Top