W lipcu 1875 roku we Lwowie odbył się II Zjazd Lekarzy i Przyrodników Polskich na którym sprawozdanie ze swoich podróży przedstawił Jan Kubary. Jego opowieść zrobiła wśród słuchaczy furorę.
Warszawiak, niedoszły lekarz, Jan Kubary był pierwszym białym człowiekiem na wielu wyspach Oceanii. Nie posiadając odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia zbierał tam eksponaty dla Muzeum Historii Naturalnej. Do wszystkiego dochodził sam. Był jednym z pierwszych, profesjonalnych, nie tylko polskich, ale światowych zbieraczy.
Badania ułatwiała mu niezwykła zdolność przyswajania języka tubylców. Na wyspie Samoa odkrył nowy gatunek gołębia, eksplorował wyspy Mikronezji, na wyspie Yap odkrył cztery gatunki ptaków nieznane nauce, na wyspie Palau kolejne sześć gatunków, a także złoża fosforytów, później eksploatowanych przemysłowo. Na wyspie Ponape odkrył i zbadał ruiny wymarłej cywilizacji . Szczegółowo opracował wszystkie najważniejsze archipelagi Oceanu Spokojnego. Dokonał wielu odkryć przyrodniczych i archeologicznych oraz sporządził mapy tych terenów.
Na wyspie Ponape nabył posiadłość, gdzie założył plantacje i ogród warzywny, zbudował dom i ożenił się z córką misjonarza-metodysty i tubylczej córki wodza. Podczas powstania krajowców plantacja została zniszczona, a jego prawa własności zakwestionowane. Pewnego dnia wyszedł z domu i już nie wrócił. Znaleziono go martwego, siedzącego pod drzewem niedługo przed swoimi 50-tymi urodzinami. Jan Kubary wśród Papuasów spędził prawie 28 lat.