„ Wszystko można pokonać na świecie dobrym słowem i serdeczną prostotą, nie zaś dumą i pychą”.
Był podróżnikiem i fotografem, geologiem, glacjologiem, etnografem, zoologiem, archeologiem, przyrodnikiem, oficerem armii carskiej, a przede wszystkim jednym z najwybitniejszych badaczy kultury środkowej Azji. Swoje wyprawy dokumentował świetnymi zdjęciami, które nagradzane były na wielu międzynarodowych wystawach.
Leon Barszczewski urodził się w Warszawie, pochodził zaś z rodziny szlacheckiej wywodzącej się z okolic Suwałk, ze strony ojca z miejscowości Jemieliste. Stryjem Leona był Jan Barszczewski – dziadek znanej warszawskiej aktorki, Elżbiety Barszczewskiej.
Leon od dzieciństwa marzył o podróżach, a jedną z niewielu możliwości zrealizowania tego marzenia było wstąpienie do armii carskiej. Uczył się w Kijowskim Gimnazjum Wojskowym, Wojskowej Konstantynowskiej Szkole i w Junkierskiej Szkole Piechoty w Odessie. Zapytany podczas egzaminu na stopień oficerski o „bunty Polaków”, uniósł się honorem i bronił powstańców styczniowych, za co skreślono go z listy studentów. Jako junkier wstąpił do armii i służył w guberni chersońskiej i Besarabii. Kilka lat później zdał egzamin oficerski. Opanował język francuski, niemiecki, tadżycki, uzbecki jak również sanskryt, nauczył się krawiectwa, szewstwa, stolarstwa, gotowania i podstaw medycyny W tym czasie za zaoszczędzone pieniądze kupił sobie pierwszy aparat fotograficzny. Postanowił poświecić się badaniom naukowym.
Będąc w Samarkandzie wytyczał nowe drogi w kierunki Chin i Afganistanu, opracowywał mapy, badał trakty komunikacyjne. W Turkiestanie odkrył pokłady wielu bogactw kopalnianych. Rozpoczął na tym terenie badania archeologiczne, dając początek zbiorom tamtejszego muzeum. Pieniądze jakie zarobił ze sprzedaży wykopalisk zainwestował w kopalnię węgla kamiennego. Zyski z tego przedsięwzięcia pozwoliły otworzyć mu później w Siedlcach Żeńską Szkołę Handlową.
Był znakomitym fotografem, nauczycielem fotografii wielu rosyjskich uczonych. Władze carskie zaproponowały mu przyjęcia prawosławia, ale ponieważ mogło to być odebrane jako zmiana narodowości, Barszczewski odmówił. Napisał : „Nie zgadzam się na przyjęcie prawosławia, jestem Polakiem i pozostanę Polakiem”. Przez ta odmowę w lutym 1897 r., będąc już w stopniu podpułkownika, został przeniesiony do Siedlec.
22 marca 1910 roku w jednym z hoteli w Częstochowie popełnił honorowe samobójstwo z powodu niesłusznego oskarżenia o sprzeniewierzenie pułkowych pieniędzy. Miał 61 lat.