Kiedy ogłoszono konkurs na dwucylindrowy silnik do napędu prądnicy radiostacji polowej postanowił wziąć w nim udział. Z powodu ekscentrycznego charakteru miał problemy ze znalezieniem stałej dobrze płatnej pracy i był okres, kiedy utrzymywał się z krótkoterminowych kontraktów i właśnie takich konkursów.
Stanęło do niego wiele firm motoryzacyjnych z całego świata, w tym renomowany brytyjski Douglas. Wygrać miała konstrukcja, która będzie pracować najdłużej. Silnik ukończył na 24 godziny przed upływem terminu, a co ciekawe, zaprojektował go z jednym rodzajem śrub i nakrętek. Silnik Douglasa stanął po 400 godzinach pracy, jego po upływie 1000 godzin wyłączyła komisja.
Urodzony 11 marca 1892 roku Tadeusz Tański był genialnym mechanikiem i konstruktorem, synem Czesława Tańskiego – malarza, ale także konstruktora lotniczego i pioniera szybownictwa. W wieku 23 lat skonstruował największy wówczas na świecie dwunastocylindrowy silnik lotniczy, w wieku 25 lat silnik “Wir” do napędów lekkich samolotów. Od 1922 roku pracował w Centralnych Warsztatach Samochodowych, gdzie w ciągu zaledwie dwóch lat skonstruował w całości pierwszy polski samochód osobowy CWS T-1, który mógł konkurować z modelami najdroższych, luksusowych firm jak Mercedes czy Rolls-Royce.
Cały samochód łącznie z silnikiem (oprócz świec) można było rozkręcić jednym kluczem – wszystkie śruby i nakrętki miały gwint M10. Było to szczególnie ważne, ponieważ brakowało wtedy w Polsce dobrze wyposażonych warsztatów. Samochód okazał się rewelacyjny, ale zabił go kontrakt na produkcję włoskiego fiata – zaprzestanie krajowej produkcji było jednym z warunków podpisania kontraktu. Wyprodukowano tylko 800 egzemplarzy tego samochodu.
Tadeusz Tański był niezwykle wszechstronnym i pomysłowym konstruktorem. Jego pasją było tworzenie – równie dobrze były to silniki samolotowe czy przemysłowe, samochody, wozy bojowe, samoczynnie działający powiększalnik do odbitek fotograficznych czy maszyna latająca. W każdej konstrukcji zdolności Tańskiego uwidaczniały się w nowych często genialnych rozwiązaniach, technicznej czystości i przejrzystości. Porównywany do Henry’ego Forda, Louisa Renault i Ferdynanda Porsche miał niezwykłe wyczucie technologii i konstrukcji oraz materiałów i ich wytrzymałości. Często konstruował ” na oko” i nigdy się nie mylił – jego założenia konstrukcyjne potwierdzane były przez obliczenia dokonywane potem w biurze projektowym. Był znawcą malarstwa, sam także malował, pisał wiersze i opowiadania.
W czasie wojny zaangażował się w działalność konspiracyjną. Zginął w obozie koncentracyjnym w Auchwitz .